Co chwila podwyższane są jakieś podatki. Albo jest likwidowana jakaś ulga, albo miasta powiększają podatki od nieruchomości, albo wprowadza się nowe regulacje tak zwanymi tylnymi drzwiami. Dlatego pewnie wszyscy ucieszyliby się, gdyby się dowiedzieli, że ma zmaleć przynajmniej podatek VAT. Takie były początkowe plany, ale jak to z planami bywa, nadal będziemy płacić wyższe podatki.

READ MORE

Przynajmniej do takiego wniosku można, jeśli przyjrzymy się bliżej badaniom opublikowanym ostatnio w internecie. Aż siedemdziesiąt procent firm deklaruje, że nie planuje i nie chce zatrudniać ludzi w oparciu o umowę o dzieło, czy też umowę zlecenie. Jeśli zaś chcą zatrudniać, to w takim razie pozostaje nam tylko umowa o pracę.

READ MORE

Podatki w naszym kraju są stanowczo za duże. To mój pierwszy wniosek po prowadzeniu przez ponad rok działalności gospodarczej. Jednak nawet nie tyle ich wielkość jest uciążliwa dla przedsiębiorcy, co metoda ich rozliczania. Co miesiąc trzeba przecież odprowadzać składkę na ubezpieczenia. To przelewy na dwa różne konta do ZUS. I nie można się pomylić, bo w przeciwnym przypadku twoje składki po prostu zostaną utracone. Dalej to rozliczenie VAT, gdzie co miesiąc, lub co kwartał trzeba wypełnić deklarację i dostarczyć ją do urzędu skarbowego. I ostatecznie wreszcie trzeba zapłacić podatek dochodowy.

W przeciwieństwie do osoby zatrudnionej na umowę o pracę, to wszystko trzeba robić samodzielnie, aby było w pełni legalne i poprawne. Samą zaś wielkość podatków można zmniejszyć umiejętnie operując kosztami, co ci gorąco polecam. Bierz faktury praktycznie na wszystko i wrzucaj w koszty wszystko co się da. Unikniesz przynajmniej części podatków.

Źródło: http://www.portal-rss.info

W naszym kraju powstało już szesnaście stref ekonomicznych. Działają one zwykle w miejscowościach, w których kiedyś istniał duży przemysł. Czasem zdarzało się tak, że w dwóch czy trzech fabrykach pracowała cała miejska społeczność. Gdy z powodu zmian gospodarczych przemysł upadł, ludzie ci zostali bez pracy w sytuacji bezrobocia systemowego. Aby powstały tam nowe miejsca pracy, utworzono strefy ekonomiczne, w których firmy były kuszone bardzo niskimi podatkami. W ten sposób ściągało się inwestycje.

Dzięki szesnastu polskim strefom ekonomicznym i kilkudziesięciu ich filiom, pracę znalazło 250 tysięcy ludzi, a tendencja ta jest wciąż rosnąca. Jednak cała reszta, kilkanaście milionów naszych rodaków pracuje w firmach, które takich zwolnień nie mają. Jakie macie zdanie na temat stref ekonomicznych?

Mnie jako przedsiębiorcę, którego firma oferuje usługi outsourcingowe innym firmom, w sumie nie interesuje podatek VAT. Zważywszy na fakt, że firmy płacą mi wystawiane przeze mnie faktury, z których ja odprowadzam różnicę pomiędzy netto a brutto do urzędu skarbowego, to można nawet powiedzieć, że zależy mi na wyższym podatku VAT, bo przecież w tym mechanizmie państwo pożycza mi pieniądze. Faktury spływają cały czas, a podatek płacę raz na kwartał.

Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że ktoś ten podatek ostatecznie zapłaci. Będą to osoby, które już nie mogą sobie go odliczyć od dochodu, czy wrzucić w koszty. Tymi osobami są konsumenci, którzy z tego powodu mają mniej pieniędzy i mniejsze możliwości robienia zakupów. A to już dotyka wszystkie firmy.

Na swojej stronie głównej napisałem, że mam spore doświadczenie, że umiem robić to co robię, bo przecież na stanowisku przepracowałem już cztery lata, ze warto mi zaufać, że dotrzymuje terminów i tak dalej i tak dalej. Jak się okazało, taka zawartość mojej strony głównej była największym błędem. Co ciekawsze, jest to standardowy sposób wypełniania treścią swojej strony firmowej, który się spotyka nawet przy firmach, jakie korzystają z usług profesjonalnych autorów treści. Chciałbym, jeśli zakładasz swoją firmę, abyś uniknął tego błędu.

Proste pytanie. Czy jeśli poszukujesz w internecie jakiś usług, czy towarów, interesuje cię życiorys i cechy osobowościowe osoby, która takie produkty oferuje? Chyba niekoniecznie. Interesuje cię natomiast sama jakość produktu, którą zweryfikujesz sprawdzając portfolio osoby, która oferuje ten produkt. Jej samo zachwalanie się raczej cię odstraszy od podjęcia zakupu, niż skłoni do tego.

Dlatego drodzy przedsiębiorcy, którzy zakładacie swoje witryny dla firmy: unikajcie mojego błędu. Piszcie o tym, co oferujecie, jakie to ma cechy i dlaczego jest to lepsze, niż oferta waszej konkurencji. Nie lejcie wody na temat swojego profesjonalizmu, bo takie teksty po prostu nie sprzedają. Jeśli stworzycie solidny, konkretny tekst na stronę główną swojej firmy, prawdopodobieństwo, ze będzie sprzedawać swoją ofertę, jest dużo większe.

Wspominałem już na swoim blogu, że firmy zwalniają specjalistów, ponieważ nie opłaca się im wypłacanie takim wykwalifikowanym pracownikom dużych pensji. Osobiście uważam to za błąd, ponieważ firmy nawet się nie obejrzą, a znowu będą potrzebowały specjalistów. Kryzys przecież niedługo się skończy i trzeba będzie pomyśleć o jakiś sensownych innowacjach.

Jednak okazuje się, że nie tylko na specjalistach polski biznes, który jak się okazuje, jest biznesem krótkowzrocznym, chce oszczędzać. Mniej wykwalifikowanych  pracowników również się zwalnia. Nie dlatego, że są oni niepotrzebni, czy może ktoś będzie wykonywał tę pracę za mniej. Tacy pracownicy i tak już otrzymują minimalną krajową.

Jak jednak widać, ktoś inny może wykonać ich obowiązki. Kto to taki? Ano studenci, którzy uważają, że pracą za darmo mogą zdobyć doświadczenie. Drodzy studenci, bo teraz apel do was. Nie nabierajcie się na takie sytuacje. Najgorsze, co możecie zrobić, to pracować za darmo. Jeśli chcecie rzeczywiście zdobyć doświadczenie, szukajcie pracy, w której zarobicie i w której będziecie traktowani jak normalni pracownicy. I w której będziecie się rozwijać.

Ten wpis w moim blogu nie będzie klasycznym poradnikiem na temat tego, jakie treści powinna mieć strona internetowa firmy (mniejsza z tym, czy mówimy o niewielkiej działalności, czy może o sporej firmie zatrudniającej wiele osób i sprzedającej na duże rynki) i o czym trzeba pamiętać, zamawiając witrynę. Będzie raczej o tym, jakie sam błędy popełniłem, zakładając swoją pierwszą stronę, która w moim przynajmniej wyobrażeniu miała zdobywać mi klientów.

Z pracy na etat na własną działalność przeniosłem się jakiś rok temu. Jeszcze zanim oficjalnie zarejestrowałem działalność gospodarczą, założyłem stronę firmową. W końcu umowy o dzieło i tak mogłem podpisywać, nie musiałem mieć wtedy firmy. To była prosta strona, postawiona na systemie Joomla!, wypełniona prostymi, ale koniecznymi moim zdaniem treściami. Jak się jednak okazało, osoby które trafiały na tę stronę i jak słusznie można zakładać, mogły być moimi klientami, miały chyba inne zdanie na ten temat. No bo jednak jakieś masy klientów w tym pierwszym okresie prowadzenia działalności do mnie nie napływały.

Zobacz też:
Marketing internetowy w służbie ROI
Pracownik to same problemy?
Metody zdobywania klientów poprzez Inbound Marketing